Recenzja jest laureatem konkursu szkolnego na recenzje wybranej książki.

Pragnienie wolności jest tematem bardzo często pojawiającym
się w literaturze; ma miejsce w odniesieniu do grup społecznych, często nawet
całych narodów – pragnienie odzyskania niepodległości, uwolnienia się spod
rządów zaborcy, czy w odniesieniu do pojedynczych jednostek, które najczęściej
buntują się przeciwko przyjętym normom lub zachowaniom. W dziele Jana Pelca, bo
tak należy mówić o recenzowanej pozycji, główny bohater, Olin, przeciwstawia
się otaczającej rzeczywistości, odrzucając klarowne i wygodnie życie, na rzecz
tułaczki. A wszystko to w imię wolności…
Świat przedstawiony w undergroundowej powieści „..będzie
gorzej” jest światem brutalnym i drastycznym, a jednocześnie pięknym i pełnym
wrażliwości; główny bohater, Olin, przeciwstawia się ogólno przyjętym normom,
wybiera niezależność, a za największą wartość uznaje wolną wolę. Buntuje się
zasadom i nakazom, najpierw w szkole, a następnie w pracy, odrzuca wszystko to,
co zostało przyjęte za „normalne”, by rozpocząć życie, którego symbolem jest
wolność. Olin z impetem odrzuca wszystko co ogranicza swobodę – karierę
zawodową, rodzinę itd. Rozpoczyna życie, którego stałym kompanem jest alkohol;
życie bez celów, ambicji. Liczy się tylko chwila obecna; przeszłość i przyszłość
nie odgrywają istotnej roli. Alkohol, tułaczka, znajomi – to wszystko zastępuje
„normalny świat”. Przypadkowi znajomi zastępują przyjaciół, tułaczka
stabilność, alkohol całą resztę. Cena, jaką musi płacić to odrzucenie przez
społeczeństwo i permanentne zatargi z prawem. Mimo wszystkich problemów, gra
jest warta świeczki; Olin do przegrania nie ma nic, a do wygrania wiele –
wolność.
Powieść Pelca nie jest dla wszystkich; nie jest dla czytelników
ceniących wygładzoną rzeczywistość, w której postępowanie bohaterów jest
racjonalne i zrozumiałe; nie jest dla tych, co boją się spojrzeć na swoje życie
z innej perspektywy; i nie dla szukających
w sztuce odskoczni od rzeczywistości. „…będzie gorzej” kipi szarą codziennością.
Kipi rutyną oraz dekadentyzmem. Ale razi także wrażliwością oraz poszukiwaniem
sensu życia. Bohaterowie stworzeni przez Pelca to postacie, które pod maską
obojętności skrywają delikatność i subtelność. Olin, który na pierwszy rzut oka
wydawać się może wyprutym z empatii pijaczyną, posiada wrażliwość, która
pozwala mu dostrzec to, co dla innych jest nieistotne. Uważam, że autorowi, w
sposób doskonały, udało się uchwycić ludzką naturę. „…będzie gorzej” to podróż w
głąb człowieka. To wyprawa, której celem jest zrozumienie samych siebie, ale
także tych, którzy odważyli się sprzeciwić rzeczywistości. To dzieło
pozwalające dostrzec piękno świata, tkwiące w prostocie.
„…będzie gorzej” to
jedna z najważniejszych pozycji, jakie ukazały się na polskim rynku wciągu
ostatnich lat. Choć książka pojawiła się w Polsce w 1989 roku, to została
wydana niepełnie – zawierała jedynie dwie z trzech części. Recenzowany przekład
Jana Stachowskiego, to pełne wydanie brawurowej powieści, wydanej dwadzieścia
osiem lat temu. Pojawienie się pełnej wersji na naszym rynku, to niewątpliwie
wydarzenie warte uwagi.
9/10
Do końca przekonana nie jestem, ale może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńA mnie z kolei bardzo zainteresowałeś tą książką :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam, świetna pozycja ;)
UsuńLubię Cię odwiedzać, bo wybierasz nietypową literaturę. Inną niż wszyscy.
OdpowiedzUsuńTak jakbyś otwierał przed czytelnikiem nowe horyzonty, to duży plus :) No i świetnie piszesz. Książki zapewne nie przeczytam, ale recenzja była jak najbardziej interesująca.